Naruto Shippuuden RPG
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


Naruto Shippuuden RPG - Gra która wciągnie cię i pozwoli przeżyć niezapomniane chwile

 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Historia Ichitsu

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Ichitsu
Student Akademii
Student Akademii
Ichitsu


Liczba postów : 15
Age : 28

Historia Ichitsu Empty
PisanieTemat: Historia Ichitsu   Historia Ichitsu EmptySob Kwi 09, 2011 7:49 am

Rozdział I - Narodziny
Ichitsu urodził się w Konohagakure, jako syn zwykłego mieszkańca i Kunoichi. Nie miał jednak żadnej predyspozycji co do bycia Shinobim. Lekarze nie dawali chociażby maleńkiej szansy. Czemu? Jeśli chcemy to wiedzieć, to musimy cofnąć się w czasie o kilkadziesiąt lat wstecz...
Rodzicami Kunoichi była para Ninja. On był z klanu Senjuu, ona z Kaguya. Niestety - dziadkowie Ichiego zmarli podczas 3 Wielkiej Wojny Shinobi, osieracając matkę, gdy ta miała zaledwie 10 lat. Wtedy już była Geninką, lecz nie znała swych umiejętności. Dopiero Jounin z Druzyny rozpoznał drzemiący w niej potencjał. Dziewczyna potrafiła mieszać ze sobą techniki klanu Senjuu z Kaguya. Wprowadzała "zarodniki" drzew do ostrzy z kości, przez co w każdej chwili mogła stworzyć drzewo nawet już w żyjącym przeciwniku. Szybkość rozrostu takiego drzewa była kontrolowana przez dziewczynę... Bolesna śmierć...
Rodzicami mężczyzny była para Shinobi - mieszczanka. Ninja miał dziwną zdolność - potrafił "gasić" Kekkei Genkai innych Ninja. Nie wiadomo jak to robił. Lekarze sądzili, że jest to jakaś mutacja, która powoli "zżera" nosiciela. Rzeczywiście - nie minęło wiele czasu od narodzin chłopaka, gdy rodzice zmarli, a mutacja przeszła na niego. Cóż, trudno się mówi...
I tu mamy pierwszą zagadkę rozwikłaną - czemu Ichitsu nie może być Shinobim? Mutacja wymazała genetycznie jego zdolności, przez co nawet Natura Chakry była nieznana. Jedyne szczęście było takie, że geny matki i Ichiego były na tyle silne, aby przeciwstawić się przenosinom mutacji.

Rozdział II - Dzieciństwo i Nowa Nadzieja
Ichitsu dorastał jako zwykły mieszkaniec. Nie miał nadziei na bycie Shinobim. Wiedział dlaczego. Nie wiedział tylko czemu aż tak to może boleć.
Jednakże pewnego "pięknego" razu 8-letni Ichitsu spotkał przyjaciela rodziny - Guren. Była to dziewczyna, na oko 17-letnia, zwykły mieszkaniec. Jedyne co miała wspólnego z Ninja to brat. Długo spacerowali i rozmawiali, gdy Ichi poczuł olbrzymi ból głowy (tutaj większość pomyśli - "No łomem przez łeb dostał no..." - i nie będzie się myliła, choć łom nie miał tu nic do roboty). Obudził się, lecz nic nie widział - miał zakryte oczy i słyszał tylko urywki rozmów.
- Masz je?
- Taa, ciężko było znaleźć jakiegoś bachora, który mógł po Deidarze zostać.
- No nieźle sobie poswawolił...
- Taaa... Teraz trzeba dopasować ręce i mordę do młodego.
- Po co my to robimy?
Tu Ichi już nic nie usłyszał. Zasnął. Nie wiedział ile wtedy spał, ale nigdy nie czuł się tak zmęczony. Nie czuł rąk i lewej strony klatki piersiowej. I nie wiedział czemu. Jego zmysły trochę się poprawiły, gdy usłyszał dźwięk wyważanych drzwi i odgłosy walki. Nic nie widział - nadal opaska na oczach. Walka trwała dobry kwadrans, bo w tym miejscu było znacznie więcej ludzi niż Ichi i tych dwóch kolesi.
- Ej, młody, żyjesz? - Spytał jakiś mężczyzna.
- Tak... - Odpowiedział Ichi.
- Ej, ludzie, chłopak żyje!
- Trzeba zdać sprawę naszemu Hokage.
- Niewielu ludzi żyje po przeprowadzonym przeszczepie na tak dużą skalę...
Ichi nic z tego nie rozumiał. Ważne, że słyszał konoszański akcent. Nie mógł wiele z dalszej rozmowy usłyszeć, gdyż znów zasnął. Obudził się godzinę później w szpitalu. Miał zabandażowane ręce i klatkę piersiową. Obok łóżka siedziała matka chłopca i Guren, która płakała jak bóbr. Matka bez przerwy ją pocieszała. Gdy Ichi się obudził, Guren skoczyła mu na łóżko i zaczęła się przytulać. Auć. Matka po ciężkich bojach usadziła dziewczynę na miejscu.
- Jak się cieszę, że nic ci nie jest... - Powiedziała dziewczyna przez łzy. - Sora-san, naprawdę, przepraszam, nie wiedziałam że coś mu się stało... Gdy tylko zobaczyłam, że młodego nie ma, od razu zaczęłam go szukać... Jak go nie znalazłam, to sprowadziłam brata... On jest oininem. Widzę, że cię znalazł...
- Znalazł... mnie... twój brat? - Spytał Ichitsu. Guren tylko pokiwała głową. W tym samym czasie wszedł Iryonin. Poprosił, aby Guren wyszła, po czym zaczął mówić.
- Sora-san i Ichitsu-kun. Wyniki badań przeskoczyły najśmielsze oczekiwania. Ichitsu może zostać ninja, jak tylko skończy Akademię. - Powiedział Iryonin. Ichi niewiele z tego rozumiał. - Przeszczep, jaki został wykonany na Ichitsu, został przyjęty przez ciało jak wrodzona zdolność i przypisał sobie Naturę Chakry Doton. - Dokończył.
Natura Chakry? Doton? Przeszczep? Wrodzona zdolność? Ichitsu nic nie rozumiał. Ale zrozumie wkrótce.

Rozdział III - Akademia już wkrótce...
Ichitsu zaczął poznawać tajniki swych nowych zdolności. Dzięki otworom na rękach może lepić różne figurki, jednakże nadal nie pojmuje czemu otwory na rękach tak niechętnie przyjmują plastelinę, czy modelinę.
- Hmm... Może masa papierowa się nada! - Powiedział do siebie chłopak i spróbował. Jeszcze gorzej.
- Iiiichiiii-kun! Zejdź na dół! Obiad! - Zawołała matka. Ichitsu zszedł na dół i jadł w zastanowieniu.
- Coś nie tak? Nie smakuje ci? - Spytała matka.
- Wszystko okej, ale zastanawiam się nad tym, czego użyć do lepienia tych figurek, o których słyszałem.
- Hmm... Mam tu gdzieś książkę o Ninja... Zaraz poszukam... - Powiedziała Sora i wyszła. Czy szukała książki? Nie. Po prosu chciała ukryć fakt, że Deidara, który pierwotnie był posiadaczem tych zdolności, był terrorystą. Po chwili nieobecności wróciła, jednak bez książki.
- Książki nie mogę znaleźć, ale opowiem ci o tym, który pierwotnie posiadał te zdolności. - Powiedziała matka.
- Tak? To już słucham.
- Deidara, czyli ten, który posiadał zdolność z tymi łapkami w dłoniach, używał gliny do tworzenia figurek i rzeźb.
- A mamy gdzieś glinę? - Spytał Ichi.
- Tak, ale trzeba poszukać. Pamiętaj też, że już jutro zaczynasz w Akademii...
- Taak, taak...

Rozdział 3,5 - <Genin_Mode_On>
O 10 rano Ichitsu zjawił się w sali egzaminacyjnej razem z Tetsu Yoshim i Nejim Hyuuga. Zjawił się tylko po to, aby usłyszeć o swym niesamowitym doczesnym życiu, niesamowitych zdolnościach... Oraz o zdaniu egzaminu na Genina.
- Kiedy nawet do niego jeszcze nie przystąpiłem! - Stwierdził Ichi.
- Nic nie szkodzi. Zabierz opaskę Ninja ze stolika. Tetsu Yoshi, to samo. - Stwierdził Egzaminator. Obaj chłopcy podeszli do stolika i zabrali opaski. Ichitsu niewiele z tego rozumiał, Tetsu prawdopodobnie również. Rozumiał jedno: teraz jest Shinobim, o byciu którym tak bardzo marzył...


Ostatnio zmieniony przez Ichitsu dnia Nie Kwi 10, 2011 10:52 am, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry Go down
Jounaji
Kage
Kage
Jounaji


Liczba postów : 50

Historia Ichitsu Empty
PisanieTemat: Re: Historia Ichitsu   Historia Ichitsu EmptyNie Kwi 10, 2011 9:11 am

Akceptuje, zastanawiałem się nad tym ale również ranga Genina na start.
Powrót do góry Go down
 
Historia Ichitsu
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Ichitsu Chizuru
» Historia Hirokiego
» Historia Orinosuke
» Historia Hirokiego Nara

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Naruto Shippuuden RPG :: Start :: Zapisy :: Historia-
Skocz do: